Choć sezon dla miłośników nurkowania już dawno się skończył, nie znaczy to że zapominają oni do lata o swojej pasji. Wręcz przeciwne, zima to dla wielu czas, kiedy można zorientować się w nowinkach technologicznych i sprawdzić czy ulubiony sklep nurkowy już takie nowinki sprzedaje.

Magazyny nurkowe w internecie

W internecie można obecnie znaleźć wiele ciekawostek dotyczących nurkowania. Znajdziemy je nie tylko na stronach producentów, ale również na witrynach popularnych magazynów poświęconych tej tematyce, takich jak „Diver”, „Scuba Diving” czy „Skin Diver”. Niestety polski „Wielki Błękit” od kilku lat już nie jest wydawany, a szkoda, ponieważ na jego stronie też można było znaleźć sporo wiadomości i porad. Wprawdzie wciąż ukazuje się „Podwodny Świat”, niestety z jego strony internetowej wiele się nie dowiemy.
O wiele ciekawiej wyglądają serwisy o tematyce nurkowej, prowadzone przez pasjonatów.

Zagraniczne serwisy nurkowe

Atrakcyjne i naprawdę świeże newsy znajdziemy przede wszystkim na anglojęzycznych stronach poświęconych tej tematyce. Niektóre, jak np. „Underwater Times”, są oparte na starych wzorcach, wyglądają szalenie ascetycznie, ale współpracuje z nimi spore grono osób zbierających informacje i to właśnie informacje, a nie forma graficzna są w tym przypadku najważniejsze. Bardziej nowoczesne, jak „Diverwire”, oferują ciekawy design, ale publikują znacznie mniej informacji. Najwyraźniej profesjonalizm takich serwisów powoduje, że ludzie mniej chętnie dzielą się z nimi informacjami.

Polskie serwisy nurkowe

Polskie serwisy internetowe o nurkowaniu są prowadzone zwykle przez pasjonatów, którzy są w jakiś sposób zrzeszeni. Mogą być związani z jakimś klubem czy szkołą, wówczas obok informacji o naturze ogólnej, zazwyczaj spotkamy się również z subtelną reklamą danego klubu.
Reklamujący się jako „największy portal o nurkowaniu” serwis „Divers24” robi naprawdę dobre wrażenie i widać, że prowadzą go absolutni fanatycy. Wygląda lepiej, niż niektóre portale zagraniczne. Faktem jednak jest, że newsy są w większości rezultatem śledzenia właśnie tych zagranicznych stron.

Blogi pasjonatów i fachowców

Jeżeli ktoś ma czas, może również śledzić blogi pasjonatów nurkowania. Jest ich sporo, ale te najlepsze mają dodatkowy atut. Oprócz informacji na temat sprzętu, poradników itp., znajdziemy tam informacje na temat życia społeczności nurkowej. Zaproszenia na imprezy, relacje z nich, nagrody, fotorelacje z wypraw – jednym słowem wszystko to, co sprawia że środowisko nurkowe może być również silnie skonsolidowaną i opartą na wspólnej pasji społecznością.
Doskonałym przykładem nurkowego super-bloga może być „PADI Blog”, anglojęzyczna stron prowadzona przez międzynarodową szkołę nurkowania. Blog rozrósł się do niemałych rozmiarów i utworzyła się wokół niego ciekawa społeczność fanów nurkowania.

Lokalny sklep nurkowy

oczywiście zakupy w Internecie to często nie lada frajda, jednak zdarza się, że koszt przesyłki towarów, którymi jesteśmy zainteresowani, bywa wyższy, niż cena samego towaru. Przesyłki międzynarodowe bywają tak drogie, że zabijają radość zakupów.
Nie znaczy to, że trzeba się poddawać, wręcz przeciwnie. Warto w takiej sytuacji odwiedzić lokalny sklep nurkowy i zapytać o dany towar. Sprowadzenie sprzętu przez sklep może być niekiedy o wiele tańsze, ponieważ może się okazać, że da się go ściągnąć np. z hurtowni, położonej o wiele bliżej, niż pierwotny sprzedawca, którego znaleźliśmy w Sieci.